sobota, 14 grudnia 2013

Migdałowe kruche ciasteczka

Jeszcze tego samego dnia po zabawie z czekoladą zabrałam się z Kajtkiem do pieczenia kruchych migdałowych ciasteczek. Użyliśmy naszych świątecznych  foremek i nowych literek z Tchibo. Pieczenie trwało prawie do północy. Ale smacznie było zjeść przed snem kruche ciasteczko z ciepłym mlekiem...:)


 A na sam koniec Kajtek zrobił mi miłą niespodziankę:)
 

Jeszcze przed nami pieczenie pierniczków:)

5 komentarzy:

  1. Jutro zabieram sie za pieczenie. Nie mam zamiaru dłużej tylko patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to do roboty! Pochwal się teraz Ty!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie wczoraj upiekłam pierniczki :)
    Wasze ciasteczka są przecudne!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze są te literkowe pieczątki! Szczególnie, kiedy zostawiają tak miłe wiadomości. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ..i te miłe wiadomości można dosłownie zjeść:) fajna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń