wtorek, 29 kwietnia 2014

Malowana taca i nie taka dzika kaczka...

Jakiś czas temu kupiłam komplet wiklinowych tac. Każda z nich będzie w innym kolorze. Biały to podstawowy kolor w moim domu, co do pozostałych to się waham... Pomalowałbym na różowo, miętowo może błękit lub lawenda. Nie potrafię się zdecydować:) Dziś reprezentuję w kolorze białym, pasuje do wszystkiego.


A przed Wielkanocą uszyłam kilka dzikich kaczek, została mi jedna "różana". Też się pochwalę...:)



A w tle na zdjęciach ulubiony bez z mojego ogródka. I ten zapach...
Nie wyobrażam sobie majowego wieczoru bez tego zapachu.

19 komentarzy:

  1. Kaczuszki cudowne, taca elegancka, jak zawsze u Ciebie wszystko na wysokim poziomie ;)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kaczka jest świetna :) A na bez ciągle czekam, bo jeszcze nie zakwitł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna kaczucha. U mnie bzy już przekwitły.
    Pozdrowionka ślę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedni czekają, u innych już przekwitł... :) pozdrawiam!

      Usuń
  4. taca śliczna, z resztą kaczka też, a ja jeszcze czekam aż bzy u mnie zakwitną, ale pączki już są

    OdpowiedzUsuń
  5. taca swietna! bez ma wspaniały kolor!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie tu wszystko piękne - i taca urokliwa, i bez zachwycający i kaczucha przecudnej urody :) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam zapach bzu.Taca i kaczuszki śliczne.Pozdrawiam i zapraszam na Candy http://blogdreamhome.blogspot.com/2014/04/candy-2014.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Kaczka i taca super! Czy możesz zdradzić czym ją pomalowałaś? Jaka farba i pędzel, wałek? Ja jestem akurat na etapie malowania mebli na taras a Twoja taca mnie zainspirowała to pomalowania podkładek wiklinowych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do malowania wikliny używam farby w sprayu (dla graficiarzy, mat), ale też stosuję farbę akrylową wodorozcieńczalną i gruby okrągły pędzel (wtedy łatwiej rozprowadza się farbę po powierzchni). Płaskie powierzchnie jak w dnie tacy malowałam wałkiem.

      Usuń
  9. Wszystko w tak pięknych, stonowanych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za miłe komentarze:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bez zaczynam wąchać na krzaczkach jak tylko wypuszcza pierwsze listki, zauważyłam, że wtedy ma bardzo intensywny aromat, nawet jego kwiaty tego już nie mają, za to posiadają równie nieziemski aromat, który podobnie jak Ty UWIELBIAM:) Fajna kaczuszka:) i ta mała też urocza:) ..no i tacka mi się podoba:) Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka taca zawsze się przyda.Kaczuszka bardzo ładna i dobrze zę została u Ciebie w domu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mmmm...bez...też uwielbiam. Pięknie wygląda w komplecie z tacą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zawitałam do Ciebie na blog, miło tu, chętnie zostanę na dłużej,
    Zapraszam Cię serdecznie do mnie na bloga , na moje urodzinowe candy i na mój fanpage na fb.
    Pozdrawiam majowo. Aga

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie w tej chwili dolatuje do mnie zapach bzu stojącego obok w wazonie:) Miodzio! Ładnie u Ciebie. Pozytywne klimaty:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń