Z wczorajszego deszczowego spaceru przyniosłam piękne owoce jarzęba. Niby jeszcze lato... a jesień już czuć dookoła. Wieczorem kiedy dzieci zasnęły, usiadłam do pracy nad wiankiem. Dziś wyszło słoneczko, więc mogłam zrobić trochę zdjęć w moim ogródku. Gałązki owoców powiązałam w małe bukieciki drutem florystycznym i powpinałam w wianek obłożony mchem. Na koniec dołożyłam ozdobną wstążeczkę i gotowe...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:) a ja myślałam że to kalina, nie doczytałam w necie..., dzięki za uwagę
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje!
OdpowiedzUsuń