Leżał w piwnicy, pod stertą innych mało potrzebnych rzeczy. W końcu go wydostałam, odmieniłam i znowu ma swoje miejsce. Niestety musiałam usunąć przegrodę, która rozdzielała koszyk na dwie części, a zarazem służyła do przenoszenia gazetnika. Była na tyle zniszczona, że nie szło jej uratować. Do odświeżenia użyłam szarej i białej farby w sprayu. Po pomalowaniu, przykleiłam klejem na gorąco drewniany dekor z napisem Home :)
A na koniec dnia zapraszam na pyszne faworki. Zaraz już ich nie będzie... Same łakomczuchy w tym domu :)
Gazetownik wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPrzemiana bardzo udana! Ten dekor nadal koszykowi charakteru :)
OdpowiedzUsuńGazetownik wyszedł świetnie! :)
OdpowiedzUsuńEfekt fenomenalny! Mam taki koszyczek - stojaczek do odnowienia i przyznam się, że nie wiem jak się do tego zabrać, bo nie malowałam jeszcze wikliny... Podpowiedz mi jak postępować żeby osiągnąć taki efekt :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
rewelacyjnie ci to wyszła, powiem szczerze, że sama zrobie sobie podobny bo mam taki kosz
OdpowiedzUsuńRewelacyjna przemiana :)
OdpowiedzUsuńśliczna metamorfoza! a faworki uwielbiam, muszę koniecznie zrobić:)
OdpowiedzUsuńKoszyk wyszedł świetnie. Sama bym chciała taki mieć :-).
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt końcowy, bardzo podoba mi się ten pomysł z przyklejonym napisem, nadaje koszykowi nowego charakteru :)
OdpowiedzUsuńA faworki? Mmmmmmniam :)
Pozdrawiam i zapraszam na nowy post
Ale bym sobie zjadła faworki... :-)
OdpowiedzUsuńA gazetnik dostał nowe lepsze życie :)
Fajny pomysł mi porzuciłas, akurat mam w domu taki spray:)
OdpowiedzUsuńPiękny stary nowy gazetownik! <3
OdpowiedzUsuńps. nie dość, że mamy podobny tytuł bloga to jeszcze taki sam szablon :O ;)
Teraz gazetownik wygląda tak jak powinien :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńAleż narobiłaś smaka... Pięknie przywróciłaś kosz do życia :)
OdpowiedzUsuńFajna metamorfoza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoszyk jest super, tak niewiele trzeba by zrobić taką ogromną przemianę :) Ale się nakręciłam na faworki :) chyba jutro zrobię bo cały czas teraz kręci mi po nosie ich zapach :)
OdpowiedzUsuńNieźle to wyszło. Stare zamieniono na nowe, to jednak tworzy niepowtarzalny przedmiot. Faworki... uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńgazetownik wyszedł świetnie:) prosty ale bardzo efektowny:)
OdpowiedzUsuńgazetownik jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńPiękny, rewelacyjna metamorfoza
OdpowiedzUsuńGenialnie teraz wygląda!
OdpowiedzUsuńNo proszę! Cudowna zmiana!
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza! :)
OdpowiedzUsuńMarzenko :))
OdpowiedzUsuńhej, hej :))
a ja czekam na metamorfozę pewnych pomieszczeń :))))
pozdrawiam Ania
Uwielbiam takie przemiany, efekt rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńGazetnik super, faworki smakowite, ale te stare drzwi, których tak niewiele widać są odlotowe.:-) Pozdrawiam i do następnego :-)
OdpowiedzUsuńGazetnik wygląda bombowo! Pomysłowa z Ciebie kobieta. Taki piękny napis HOME widziałam ostatnio w Pepco za grosze - był wieszaczkiem :)
OdpowiedzUsuń