Już powoli w domu zaczynam tworzyć świąteczny klimat. Choinka ubrana, Julia nie mogła się doczekać. Codziennie rano po przebudzeniu biegnie w piżamie włączać lampki na choince, potem siada i mówi "ale sie sieci" :) Jeszcze trochę sprzątania i mnóstwo gotowania. Kupowanie prezentów zostawiamy jak zwykle na ostatnia chwilę, może na weekend. Dziś wieczorem, koniecznie muszę zaliczyć chociaż ostatnie adwentowe rekolekcje. Potrzeba ducha :) Pogoda nie ciekawa, w Warszawie pada od wczoraj, dzieci przeziębione, mam nadzieję, że do Świąt się wykurują i pogoda też się poprawi. Mimo pochmurnej aury kliknęłam parę zdjęć :) Znalazłam jeszcze chwilkę, aby uszyć świąteczne poduchy, kupiłam białe hiacynty, upiekłam trochę pierniczków...
A tu zapakowany prezent dla "Piecyka" :)
jaka boska choineczka!!!
OdpowiedzUsuńAle czadowa choinka! Bardzo mi się podoba na takiej wysokiej "nodze" :)
OdpowiedzUsuńPoduchy śliczne. Przyłączam się do zachwytów choinką - rewelacyjna jest :)
OdpowiedzUsuńpiękne dekoracje... najbardziej podoba mi się półka. Ja obecnie robię bieżnik i poduszki w czerwono-szaro-białych barwach - pasowałoby ci :) zapraszam we wtorek do siebie, będę się chwalić, bo to na prezent robię.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, na pewno zajrzę :)
UsuńPrzepięknie u Was :)
OdpowiedzUsuńChoineczka nieziemska :))) I te poduchy, czuć klimat świąt :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpięknie - aż chce się usiąść i wypić herbatkę :) hiacynty zawsze mi się kojarzyły z wielkanocą :p
OdpowiedzUsuńU mnie też królują zawsze na wiosnę, ale zachciało mi się i na Boże Narodzenie ;-)
UsuńBardzo fajna choinka i czerwony kolorek. Uwielbiam czerwień w świątecznych dekoracjach.
OdpowiedzUsuńŚwietna ta choineczka. Czerwień to piękny kolor świąteczny. I te hiacynty, niby wiosenne, ale cudnie wyglądają ze świątecznymi dekoracjami. Właśnie wsadziłam cebule hiacyntowe do doniczki. Miały przezimować w zimnym, a że pogoda raczej wiosenna, to zaczęły wychylać "łebki" :) Pięknie i tak świątecznie na tych zdjęciach, że chyba zacznę już dekorować u siebie. Taką inspirację Twoimi dekoracjami poczułam :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu bardzo, cieszę się, że Cię zainspirowałam :)
UsuńCudowny klimat stworzyłaś! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbajecznie
OdpowiedzUsuńWszystko razem wygląda świetnie. Bardzo podobają mi się czerwone akcenty, choinka świetna :)
OdpowiedzUsuńChoinka jest świetna! Ja dopiero w weekend kupię drzewko i mam chrapkę na takie jak Twoje:) Rewelacja! Poduszki red są boskie!
OdpowiedzUsuńPięknie, delikatnie, ciepło, domowo. Bardzo mi się podoba. Ja jeszcze jestem troszkę w lesie z przygotowaniem do Świąt:(
OdpowiedzUsuńNiesamowita choinka! :)
OdpowiedzUsuńWszyscy chwalą moją choinkę, jestem miło zaskoczona! :) To jej czwarte święta w moim domu. Przez prawie 10 lat zawsze gościła u nas prawdziwa w donicy. A kiedy ją zobaczyłam, zauroczyła mnie bardzo, więc zaciągnęłam ja do domu...
UsuńPozdrawiam wszystkich serdecznie!
Też mam taką choinkę :) pierwszy rok kiedy musieliśmy zrezygnować z naturalnej ze względu na córcię :) ale ten piernik apetyczny :))
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda pięknie i klimatycznie :) ja dopiero w weekend będę dekorować mieszkanko.
OdpowiedzUsuńbardzo kliamtycznie !!! a choinka piękna!!! i te hiacynty - chcę wiosny :)
OdpowiedzUsuńFajna ta choinka. U nas na razie mały drapak stoi tak dla ozdoby. prawdziwa choinka może w weekend zawita. jeszcze trochę pracy zostało a od soboty dekorujemy i my.
OdpowiedzUsuńMasz genialną choinkę, podziwiam. I pięknie przyozdobione mieszkanie :)
OdpowiedzUsuńChoinka przepiękna, a w mieszkanku czuć ducha Świąt...
OdpowiedzUsuńPodusie wyszły ci przesłodkie :)
Dołączam się do zachwytów nad choinką :) Jest świetna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
wspaniała choinka:) u mnie jeszcze nie ma więc szukam inspiracji....dekoracje cudne-jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńJaką masz bombową choinkę! :)
OdpowiedzUsuń