Wiosenne dzierganki...
Dziś prezentuję Wam moje nowe wydziergane poduchy. Ponieważ uwielbiam miętę, nie mogło jej zabraknąć. Ale pierwszy raz odważyłam się na kolor żółty. Nowe poduchy będą wielkanocną ozdobą mojej kanapy. Podoba mi się połączenie tych kolorów, chociaż od szarości i bieli nie potrafię się uwolnić. Poduchy wydziergałam z bawełnianego sznurka a resztki wykorzystałam do ozdobienia steropianowych jajek. Chyba będzie ich więcej...
Świetne są, żółta mi się bardzo podoba, choć na zdjęciu trochę jest przytłumiona miętą... Tak się zastanawiam... jak z praniem takich poduch? Czy sznurek nie rozciągnie się jeżeli wyprałoby się je w pralce?
OdpowiedzUsuńNie wiem. Takie rzeczy to pierze się ręcznie w temperaturze wody 30 stopniu i do odwirowania.
Usuńfajny zestawik :)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńMiło mi😉
UsuńObie są cudne!
OdpowiedzUsuńPoduchy bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuń:)
swietne poduchy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Świetne kolorki!
OdpowiedzUsuńŚwietne te poduchy i piszesz że to z bawełnianego sznurka ? Super, muszę spróbować. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTak, sznurek bawełniany 5 mm. Zużyłam 2 razy 120 m, szydełko 15.
Usuńavrea, kiciKicitata, Mysia Familia, magdusiaa,Aldona Kucner- Dzięki dziewczyny! Serdeczności dla wszystkich!
OdpowiedzUsuń