Na początku tego roku kupiłam duży kupon szarego, pikowanego materiału. Miałam zamiar uszyć starszemu narzutę na łóżko. Ale Kajetan z kwaśną miną oznajmił mi, że "takie gwiazdy to są dla baby". Więc się zjeżyłam i schowałam głęboko w komodzie.
Już teraz wiem, że to co jest trendy i podoba się mamie, nie musi być w guście naszych dzieci. I nie ma co na siłę ich do tego przekonywać. Po prostu uszanowałam jego wolę.
I tak jakiś czas temu wydostałam na światło dzienne materiał i postanowiłam uszyć pled na łóżko do sypialni. A za tym poszło przemalowanie lawendowych ścian na kolor biało-szary. Było ciężko i mnóstwo pracy z kryciem... Ale się udało :)
Po historii opisanej na blogu jak wykonałam pierwsze skrzydła do mojego domu, dostałam mnóstwo ciepłych postów i wiadomości na skrzynkę. Za wszystkie raz jeszcze bardzo dziękuje!
Wkrótce w prezencie od mojego taty dostałam profesjonalną wyrzynarkę i mogłam już spokojnie oddawać się pasji tworzenia. Moje anielskie skrzydła zawisły w kilku domach... Poleciały w prezencie lub zostały wykonane na życzenie. "Ostały się jedne" i tak znalazły miejsce nad łóżkiem w sypialni...:)
podziwiam pled, bardzo ładny wyszedł, a co do skrzydeł są cudne, modelka też:-)
OdpowiedzUsuńTak skrzydła piękne i pled wspaniały
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne są te skrzydła, narzuta też ...
OdpowiedzUsuńPiękny pled, chciałabym mieć tyle cierpliwości ile trzeba było do jego uszycia, wow! :-)
OdpowiedzUsuńSkrzydła super, kolor bardzo mi się podoba... ale, że białe gwiazdy na szarym tle to tylko dla baby, to nie wiedziałam... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie sie prezentuja te skrzydła. Pledzik też! Super!
OdpowiedzUsuńJuż sama nie wiem co piękniejsze - pled czy skrzydła :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pled!!!! I ja miałam w planach uszycie takiej narzuty ale jakoś na razie ten plan odwlekam w czasie ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam wszystko w gwiazdki :-) Chyba jestem już zagwiazdkowana :-) Pled też kiedyś udało mi się uszyć do sypialni :-) Skrzydełka pięknę ! Pozdrawiam serdecznie :-) Dorota
OdpowiedzUsuńAle zmiana jest super :) jak tak patrzę na te skrzydła to jakbym widziała całującą się parę :)) tak mi się jakoś skojarzyło, ale oczywiście skrzydła są pierwsza liga :))
OdpowiedzUsuńTaki pled mi się marzy ! Właśnie jestem na etapie poszukiwań jasno szarego :)
OdpowiedzUsuńSkrzydła mega !
A może masz ochotę na komplet poduszek bo są u mnie do zgarnięcia aż 2 zestawy :)
pozdrawiam
Zoyka
Piękny pled, świetnie wygląda na sypialnianym łóżku.
OdpowiedzUsuńA modelka przeurocza :))
Piękny pled wyszedł, a przy okazji przemalowanie ścian:-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Twój mąż się ucieszył gdy się dowiedział, że ze względu na pled musi malować ściany:-) Mój by mi chyba wybił to z głowy:-)
Pozdrawiam:-)
Eeee! Mnie to się u Ciebie wszystko podoba!
OdpowiedzUsuńPled wyszedł Ci super, marzy mi sie takie cudo ale w innej kolorystyce :) A skrzydła są piękne w całej swojej prostocie i nie dziwie się że każdy chciałby je mieć :) Za to córcia z ukochanym misiem na przedostatnim zdjęciu jest słodka jak aniołek :)
OdpowiedzUsuńPled jest przepiękny, skrzydła zachwyciły wiele osób, mnie również! Co do gustu syna, cóż mój czterolatek również ma własne zdanie na temat przyszłego wyglądu swojego pokoju :D Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńCudny pled! I potwierdza się powiedzenie, że nie ma tego złego... Synek nie chciał, to masz Ty :) Całość ze skrzydłami wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńSuper pled..Podoba mi się pikowanie, przez co narzuta jest ciekawsza. Pozdrawiam i zapraszam w moje skromne progi:) Kasia
OdpowiedzUsuńPled jest rewelacyjny, podziwiam Twą cierpliwość w pracy nad nim :)
OdpowiedzUsuńSzarość u Ciebie pięknie wygląda a to za sprawą pledu i skrzydeł :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia ;) Cudownie urządzona, no i moje ulubione kolory ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo ładnie. Ciekawy styl, ładne kolorki :) Podoba mi się
OdpowiedzUsuńW pledzie od razu się zakochałam:) Uwielbiam gwiazdki! A skrzydła są rewelacyjne! Zdolniacha z Ciebie:) Pozdrawiam AliceLovesBrocante
OdpowiedzUsuńPled kapitalny!
OdpowiedzUsuńI barwa i grafika nań!
Skrzydła?! Odlotowe!
Moc pozdrowień!
ps. Zapraszam na me Candy urodzinkowe:)
Pled kapitalny!
OdpowiedzUsuńI barwa i grafika nań!
Skrzydła?! Odlotowe!
Moc pozdrowień!
ps. Zapraszam na me Candy urodzinkowe:)
W szarościach jestem od dawna zakochana i moje oko wyłapuje wszystko co gołębie, grafitowe i stalowe. Pled jest kapitalny, w zestawieniu z tymi poduszkami właściwie robi całą aranżację. Ze skrzydłami w roli ściennej dekoracji jeszcze się nie spotkałam, ale takie anielski rekwizyt bardzo pasuje do klimatycznej sypialni. Podziwiam za zdolności manualne, fajnie, że coraz więcej osób docenia sztukę DIY. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPled świetny, wszystko z resztą pieknie urządzone!
OdpowiedzUsuńSkrzydła...jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńZmiany wyszły na plus, a pled wygląda świetnie! Pomału znów przekonuję się do szarości :)
OdpowiedzUsuńklimat i jeszcze raz klimat:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem!
Skrzydla opekuńcze "rasowe" a córeczka- słodziutka!
Pozdrawiam