Do świąt jeszcze daleko, ale małymi kroczkami biorę się za pracę. Powoli wymyślam i szyję. W ostatnim czasie stworzyłam
kilka uroczych Anielic. Ponieważ ostatnio uwielbiam dresówki a jest na
nie moda, zaczęłam więc i ubierać w nie moje anioły. A żeby było oryginalnie maluję im różne wzory.
Królują psiaki, króliki, sowy... Mam nadzieję, że i tym razem znajdą nowe domy!
W głowie mnóstwo pomysłów, tylko brak dodatkowych rąk i czasu... Serdeczności!
Jakie piękne! Do tego mają cudne ubranka :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne! Świetne sukienki - sama taką chętnie bym widziała w swojej szafie:)
OdpowiedzUsuńTak jak Ty, lubię szyć Aniołki. Właśnie przymierzam się do świątecznego wystroju i wiem że wcale nie jest za wcześnie. Rok temu za późno się zabrałam i mimo wielu pomysłów nie udało mi się zrealizować wszystkiego, z braku czasu...:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńAnioły i lawenda, to kocham najbardziej!😀
UsuńŚwietne. Szczególnie pierwszy przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Piękne Anielice, trudno się zdecydować, która ładniejsza:-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)))
Serdeczności Anitko!😘
UsuńBlodni w sukience miętowej cudna :) wszystkie cudne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa z zajączkowej sukience mi się najbardziej podoba :-).Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakies swoje hobby :) I dobrze :) Na pewno sprawia Ci ono wiele radości :)
OdpowiedzUsuńKażda rzecz, która wychodzi spod moich rąk daje wiele radości!
Usuńprześliczne anielice, a ciuchów im zazdroszczę, bo sama bym w takie ładne wskoczyła:-))
OdpowiedzUsuńDzięki,dzięki Wszystkim za miłe komentarze!
OdpowiedzUsuńDzięki,dzięki Wszystkim za miłe komentarze!
OdpowiedzUsuńsą świetne, a ubranka rewelacja! pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJakie mają cudne ubranka!
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje anielice. Nie umiałabym sie zdecydować na jedną, bo każda jest inna, każda wyjątkowa. :) Pozdrawiam, Magda
OdpowiedzUsuń