Drożdżowe zajączki wielkanocne. Na pewno zagoszczą na naszym stole podczas świątecznego śniadania. Już teraz postanowiłam sprawdzić jeden z wielu przepisów, umieszczonych w internecie na te bułeczki. Radości i zabawy było co nie miara. W pieczeniu pomagała Julka. Pierwsza partia przypominała raczej myszki. Przy drugim pieczeniu trochę zmieniłam kształt uszu i nareszcie wykicały z piekarnika pachnące zające. Pyszne! Do tego jajo na twardo i własny szczypior...
Sposób przygotowania ze strony Nasze przepisy - Dr. Oetker
Składniki (w przybliżeniu 12 sztuk)
Ciasto:
- 250 ml mleka
- 80 g masła
- 600 g mąki
- 1 opak. drożdży instant Dr. Oetkera
- 100 g cukru
- ¼ łyżeczki soli
- 2 szt. jajek
- 1 szt. jajka
- 6 łyżek wody
Sposób przygotowania:
Mleko lekko podgrzej. Roztop i przestudź masło. Mąkę przesiej do miski, dodaj drożdże, cukier, sól i dokładnie wymieszaj. Do suchych składników dodaj jajka i ciepłe mleko. Całość zagnieć. Pod koniec stopniowo dodawaj roztopione masło i zagniataj do uzyskania gładkiego sprężystego ciasta.
Mleko lekko podgrzej. Roztop i przestudź masło. Mąkę przesiej do miski, dodaj drożdże, cukier, sól i dokładnie wymieszaj. Do suchych składników dodaj jajka i ciepłe mleko. Całość zagnieć. Pod koniec stopniowo dodawaj roztopione masło i zagniataj do uzyskania gładkiego sprężystego ciasta.
Ciasto umieść w misce, przykryj ściereczką i odstaw do wyrośnięcia (aż podwoi objętość).
Po wyrośnięciu ciasto krótko zagnieć i podziel na części: 12 większych
kulek (na tułów), 12 mniejszych kulek (na głowę) i jeden kawałek,
z którego formujemy wałek i będziemy z niego odcinać kawałki ciasta na
uszy. W czasie formowania pojedynczych kulek przykryj pozostałe części
ciasta, aby nie obsychały.
Każdą większą kulkę połącz z mniejszą smarując na łączeniu roztrzepanym
jajkiem i układaj na blasze. Z wałka ciasta odcinaj bardzo wąskie paski,
układaj je na głowie zająca na płasko (do góry stroną z której było
cięcie. Dzięki temu uzyskasz charakterystyczny kształt ucha).
Patyczkiem dociśnij końcówki uszu na głowie zająca, tak aby się z nią
zlepiły. Po wykonaniu wszystkich zajączków przykryj je ściereczką
i odstaw do wyrośnięcia na ok. 30 min. Przed pieczeniem posmaruj
zajączki roztrzepanym jajkiem z wodą.
Pieczenie:
Blachę z zajączkami wstaw do piekarnika.
Piekarnik gazowy: 180°C
Piekarnik elektryczny: 180°C
Dodatkowe informacje: Piekarnik gazowy nie powinien być podgrzany.
Piekarnik elektryczny powinien być podgrzany.
Czas pieczenia: około 20 - 25 min.
Cebulkę cukrową już tydzień temu
wypatrzyłam na straganie. Na moją prośbę pani wyszukała specjalnie taką
zakwitniętą. Wystarczyło posadzić w ziemi i podlewać. Przez tydzień
urosła nam smaczna cebulka :)
Wyglądają tak smakowicie że mogą nie dotrwać do Święconki :)
OdpowiedzUsuńBędą świeże:)
UsuńMniam, będzie pięknie i pysznie!
OdpowiedzUsuńSuper zajączek :) cebulkę też hoduję na parapecie , do twarożku i jajecznicy... boska :)
OdpowiedzUsuńAle uroczy pomysł :)
OdpowiedzUsuńO proszę-po raz pierwszy widzę takie szaraki ;)
OdpowiedzUsuńAleż ci szczypiorek pięknie wyrósł! Mój jakoś się ociąga ;p
świetne :)))
OdpowiedzUsuńDobry pomysł!
OdpowiedzUsuńAle swietne te zajaczki moze podasz przepis na nie:]cudne sa w sam raz do swieconki:]Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarzenko :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia :))
niezwykle apetycznie wygladajace bułeczki :))
ja też takie chcę ;))) uśmiecham się po przepis :)) i te serduszkowe dodatki :)) cudna wiosna u Ciebie
pozdrawiam
Ania
:))
Fajny pomysł, taka bułeczka-zajączek musi jeszcze lepiej smakować, niż takie zwykłe pieczywo w regularnych kształtach :) A co do cebulki też podoba mi się co wymyśliłaś, ja zazwyczaj wstawiam jedną cebulkę do słoiczka z wodą :) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTeż kilka dni temu znalazłam przepis na zajączki wielkanocne:) Jak wyjdą to się też pochwalę:) Twoje wyglądają apetycznie:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTaki szczypior to i za fajną dekorację może robić :)
OdpowiedzUsuńSmakowite zajączki wyszły. Może też kilka zrobię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż chcę w tym roku na święta upiec drożdżowe zające. Twoje super wyglądają . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze!!
OdpowiedzUsuńŚliczne są te zajączki i na pewno pyszne :) Pięknie będą wyglądały na wielkanocnym stole :)
OdpowiedzUsuńSzczypiorek uwielbiam, rośnie u mnie na parapecie całą zimę :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Super :-) szkoda, że mójj synek jeszcze za malutki na takie wspólne gotowanie, ale jak podrośnie, to na pewno zrobię z nim takie drożdżowe cudo :-) fajnie u Ciebie, nadal spaceruję po starych postach, bo mam zaległości będąc tu od niedawna.Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić takie zajączki Siostrze Myszy - ona kocha wszystkie zające i króliczki :)
OdpowiedzUsuń