Parę dni temu robiąc zakupy na pobliskim bazarze moim oczom ukazały się piękne kosze kurek. Już kilka razy przymierzałam się do zakupu, ale zawsze mówiłam sobie stop. Najlepiej smakują gdy sami je zbierzemy. Ale w tym roku ciężko to widzę. Otóż moja córka boi się panicznie much, pająków, wszystkich owadów. Ciężki okres, potrzeba zrozumienia, cierpliwości i opanowania. Wiem, że to z czasem minie. Ale w lesie... Każdy wie jak jest. Dlatego też, skusiłam się na zakup. Zupa kurkowa musi być w moim domu co sezon:)
Najlepiej smakuje mi gotowana z ziemniakami i podana ze śmietaną. A wy jak przyrządzacie? Do tego parę listków natki pietruszki, mniam:)
Kurki !!! Jak ja je kocham! I chętnie bym się dorwała do talerza
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kurki, ale zupy jeszcze nie jadłam, muszę koniecznie nadrobić :)
OdpowiedzUsuńZupy kurkowej nie jadłam nigdy , a Twoja wygląda tak ,że mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńZ ziemniaczkami. Zabielana gęstą śmietaną. Kocham!
OdpowiedzUsuńPrzepadam za kurkami i jak tylko mam możliwość, jadę na grzybobranie. Rozumiem obawy Twojej córki, tyle się teraz słyszy o boreliozie i generalnie las wydaje się znacznie mniej bezpieczny niż dawniej. Mimo wszystko dla kurek zaryzykuję : ) Narobiłaś mi smaku, zazwyczaj wykorzystuję je do sosu, tarty lub standardowo jajecznicy. No a zupa kurkowa prezentuje się naprawdę wykwintnie, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńNajczęściej robię z nich sos do makaronu, bo tak lubią domowe łasuchy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam zupy z kurkami, jakoś się boję grzybów. Sama nie potrafię zbierać i nie znam się na tym kompletnie. Nie ma takich tradycji u mnie w domu i to pewnie dlatego. Po zdjęciach widać, że apetyczna:) Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jem kurki z jajecznicą. Twoje zdjęcia wyglądają bardzo apetycznie więc teraz spróbuję zrobić zupę kurkową :)
OdpowiedzUsuńJa niestety należę do tych co to na grzybobrania lubią chodzić, ale za grzybami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńKurki mi się bardzo podobają, są bardzo fotogeniczne i rzeczywiście ciekawe potrawy można z nich zrobić, ale co z tego skoro nie mogę się przemóc by je spróbować. W końcu to też grzyb, a ja grzybom mówię nie!!! Cóż ten typ tak ma:-(
Z kurek w moim domu robi się sos do ziemniaczków. Niestety w moim rejonie jest ich mało. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubie zbierać grzyby, ale nie często się to zdarza, wiec kupuję, a kurki to najlepsze grzyby ever, od dziecka je uwielbiam największa miłością darzę pod każda postacią;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Tak jak ja, zbieranie ich w sezonie to jak uzależnienie... Więcej, więcej...
UsuńZupa wygląda bardzo apetycznie ;) Uwielbiam kurki ;)
OdpowiedzUsuńMniam! Az wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam zupy kurkowej!
OdpowiedzUsuńUściski
Oj, jak ja dobrze znam te dziewczęce histerie- pająki, muszki, robaczki- wszystko jest okropne i groźne...Ocean cierpliwości potrzebny!
OdpowiedzUsuńZupa kurkowa tylko z koperkiem i śmietanką! I odrobina parmezanu...Pycha! Pozdrawiam serdecznie. Asia
Przerabialiśmy to z synem lata temu, już zapomniałam jak to było...😉
UsuńKurki takie w śmietanie są najlepsze no i jeszcze jajecznica z kurkami jest mniam :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńNo!Mniam, mniam...
UsuńSerdeczności!